Monday, May 25, 2015

Broadway Dance Center, jak dostać się do szkoły, jak uzyskać wizę studencką?

Broadway Dance Center, czyli najpopularniejsza szkoła taneczna na świecie, której progi co roku przekracza tysiące tancerzy z całego świata, by móc szkolić się u najlepszych! Jak to jest? Czy rzeczywiście marzenie wyjazdu do Nowego Jorku jest tak trudne, że prawie nieosiągalne?
Przedstawię wam w szybkim skrócie własną drogę, która doprowadziła mnie do tej szkoły trzykrotnie!



Marzenie pojawiło się wraz z pragnieniem wyjechania do Nowego Jorku, taneczna szkoła, o której bębnią w telewizji, prasie i internecie. Ale jeszcze przed tym, filmiki choreografów na youtube, które wraz z przyjaciółmi podziwialiśmy przez internet. Największą inspiracją była Luam, dzięki jej nagraniom postawiłam sobie za cel, że kiedyś odbędę lekcję z nią na popularnej sali studia numer 5. Teraz, czyli kilka lat później moja ilość klas odbytych na tej sali jest niezliczona, tak samo jak ilość klas z topową choreografką z Nowego Jorku, Luam.



Jak dostać się na Broadway Dance Center, a następnie jak zdobyć wizę studencką i ile kroków Cię czeka by móc postawić legalnie stopy na drugim krańcu świata? Czytaj dalej :)




Przed pójściem na profesjonalny program taneczny byłam w Nowym Jorku na wizie turystycznej, gdzie już chodziłam do BDC na podstawie płacisz-wchodzisz. Jednak osoby tzw."dochodzące" nie mogą uczestniczyć w życiu szkoły, tancerzy na 100%. Podjęcie się studiowania na International Student Visa Program było moim kolejnym celem.
Oczywiście wszelkie informacje znajdziesz na www.broadwaydancecenter.com >Training Programs > ISVP (możecie też włączyć tłumaczenie na polski).




Warunki z początku nie są za ogromne, ale co do czego robią niezłe zamieszanie.
1. najważniejsze! znalezienie sponsora! Osoba ta musi udowodnić i zdeklarować się na piśmie, że posiada określoną ilość gotówki, która "niby" przeznaczona jest na Twoje utrzymanie w trakcie pobytu w NYC. (Na wizie M1 jesteś nie upoważniony do jakiejkolwiek legalnej pracy, dlatego wyciąg z konta jest udowodnieniem, że stać Cię na życie w Nowym Jorku bez podejmowania pracy).
TAK! Program ISVP jest dla bogatych dzieciaków, ale znajdują się kombinatorzy, do których mogę się zaliczyć, którzy stawiają wszystko na jedną kartę i ryzykują za własną zgodą).
2.podstawowe rzeczy jak : CV, zdjęcia taneczne, list o celach artystycznych, kopia dowodu, formularz ISVP (wszystko w jęz. angielskim)
3. wypełniony formularz zdrowotny przez lekarza (UWAGA! moja lekarka miała problem z tłumaczeniem, ale za niewielką opłatą w Polsce można dokonać cudów).
3.OCZYWIŚCIE opłata rekrutacyjna - teraz 250$ (ja płaciłam 200$) - bezzwrotna.



Gdy otrzymacie pozytywną odpowiedź od szkoły, czekacie na potrzebne dokumenty do wizy, ale przed tym:
4. należy dokonać przelewu - minimum połowa kwoty za program:
program 1 rok -  $8350
program 6mcy - $4400
program 3mcy - $2450
Przygotuj swoją cierpliwość, ponieważ ja spędziłam w banku prawie cały dzień zanim dokonali mojego przelewu. Nie wiem, ale przy załatwianiu formalności miałam na każdym kroku problem, zajmowali się mną leniwi pracownicy i miałam wrażenie, że cały świat jest przeciwko mnie.

5.Umówienie się do ambasady (wniosek na wizę studencką, opłata ok.500zł,)
UWAGA! Ubiegając się o wizę studencką do USA, musicie być zarejestrowani w programie SEVIS, jest to kolejne wymuszenie od was pieniędzy - $200 - bez tego nie otrzymacie wizy. Zaskoczona faktem dopiero w ambasadzie zapytałam się konsula po co to jest? Usłyszałam, że jest to moja rejestracja w ich programie do kontrolowania, gdzie się podziewam. Zwykłe kolejne wymuszenie od was pieniędzy.

6. Raczej z wizą studencką konsul nie robi problemów. Dostajecie i ostatni etap w Polsce - kupno biletu na okres pobytu.



Wiza studencka F1 (do szkoły wyższej) - by aplikować do samej szkoły musicie mieć zdany egzamin z angielskiego TOFEL - ok.500 zł i egzamin SAT (podobne do polskiej matury, ale o wiele łatwiejsze) - $75.

Wszystko jest do zrobienia tylko potrzeba trochę determinacji, która u mnie się pojawiła wraz z ogromnym pragnieniem powrotu do Nowego Jorku.
O tym jaki jest Nowy Jork i czy te wszystkie przedwyjazdowe wydatki i komplikacje były warte mojego zaangażowania? Już w kolejnych postach!
Kwestia pieniędzy. Ogromny wydatek na polskie złotówki, ale uwierzcie mi, że to dopiero początek. W przeliczniku na naszą walutę utrzymanie się w Nowym Jorku bez pracy dla większości Polaków jest nie możliwe. Dla mnie również! Napiszę jak poradzić sobie z tym faktem.
Wydatki:
opłata rekrutacyjna - $250,
opłaty za tłumacza przysięgłego - 100zł/ $30,
opłata za szkołę +coś tam za przelew międzykrajowy (?!) - $4500 (na własnym przykładzie, programu półrocznego),
opłata wizowa - 500zł/$150 ,
opłata za SEVIS -$200
paliwo -100zł/$30
bilet w dwie strony - ok.$800
kasa na start (wynajem pokoju, jedzenie, metrokarta) - ?!
RAZEM : $5,960 + ?!

Przeraża? Pamiętajcie, zawsze można wybrać tą tańszą opcję i lecieć na wizie turystycznej biorąc klasy na zwykłe karnety! Szkoła, do której chcecie się wybrać to najlepiej renomowana szkoła na świecie... jej ceny, porównując ceny szkół w Ameryce, nie są wysokie, ale dla nas, Polaków, kwota jest duża. Może warto powalczyć o wygraną w YouCanDance?





Powodzenia!
Pozdrawiam
EveLinda

Follow me: 

                                            INSTAGRAM
                                            FACEBOOK




Saturday, May 23, 2015

Jak wygląda rozmowa z konsulem już na lotnisku w USA?

Mały dodatek do poprzedniego postu:
Uwaga!
Dostaliście wizę turystyczną? Kupiliście bilet do USA w obie strony na dwa miesiące pobytu? yhym...  Pamiętajcie! Najważniejsza odprawa odbywa się na lotnisku już w AMERYCE. Tam przechodzicie kolejne rozmowy z konsulem i niestety już tylko po angielsku, więc naucz się podstawowych słówek by móc dogadać się z człowiekiem. To on decyduje na ile Ci da tzw. przepustkę. Czyli jak długo możesz zostać w USA. Jest to okres od kilku godzin do góra 6 miesięcy. tak tak... to nie Twój zakupiony bilet decyduje tylko facet w okienku :)
Powtarzam stres niczego nigdy nie załatwia! Po prostu mów prawdę a jak masz coś do ukrycia to lepiej tego nie wyjawiaj.


Za drugim razem leciałam z nastawieniem pobytu na 6mcy. Bilet miałam z góry zakupiony... gadka przygotowana. Jeżeli też chcesz w taki sposób wypróbować swojego szczęścia, pamiętaj! Nie zabraknie pytań o pieniądze, rodziców, rodzinę w USA i Twoje plany związane z Polską i Ameryką.
Moja gadka? (Ps. leciałam po samych Świętach Bożego Narodzenia)
- bilet jako prezent na gwiazdkę od rodziców,
- marzenie bycia na sylwestrze w Nowym Jorku,
- dziekanka roczna (ale studia aktualne, które "pragnę" skończyć),
- czas na doszkalanie się w Broadway Dance Center, ponieważ taniec jest moją pasją,
- odwiedziny wujka i kuzynki,
- sponsorowanie całego pobytu przez rodziców i wujka
- rodzice mają dużo kasy, ponieważ posiadają swój własny biznes w rodzinnym mieście- najlepszą restaurację na mieście (<hahaha>)

Oczywiście w razie wątpliwości... moi rodzice mają malutki kebab bar i raczej nie uśmiechałoby się im utrzymywać mnie w stanach przed 6mcy. Przeliczając złotówki na dolary jest to ogromna kwota. Mój wujek również nie sponsorował mi pobytu. Studia w Polsce rzuciłam i nie miałam zamiaru do nich wracać. Bilet to przemyślana decyzja a nie prezent na gwiazdkę.
Ale czy to jest ważne? Najważniejsze, że w paszporcie pojawiła się pieczątka na legalny 6miesięczny pobyt w USA.
Cel nr.2 - OSIĄGNIĘTY!



To nie jest tak, że namawiam was do kłamstw! Nigdy w życiu! Po prostu czasami warto podkoloryzować sytuację. Jak idziesz na rozmowę o pracę robisz dokładnie to samo! Wyolbrzymiasz swoje zalety a o wadach na chwilę zapominasz. W taki sposób podejdź do sprawy z konsulem. Przemyśl, co dobrze by było powiedzieć, co lepiej przemilczeć i jak to ująć by wyszło wszystko naturalnie.
Mała śmieszna rzecz:
Gdy konsul w USA zaskoczył mnie i szybko zapytał: Zamierza Pani pracować? Nie wiem jak wyglądała moja mina, ale musiała być bezcenna. Przyznam, że zadbałam o każdy szczegół... kapelusz, uśmiech, mały makeup (wtedy leciałam z przesiadką, więc było to nie lada wyzwanie... wyglądać jak człowiek po 15h w samolotach). Moja odpowiedź : oczywiście, że nie! Moi rodzice płacą za wszystko! haha jego uśmieszek był bezcenny. Zauważył, że raczej taka 'paniusia' nie jest zdatna do ciężkiej pracy w USA. Ale czy tak było? Zdradzę wam w kolejnych postach!




Jak dostać wizę studencką? Na przykładzie Broadway Dance Center, czyli cały proces rekrutacji na podstawie BDC już w następnym poście.

Buziaki!
EveLinda


INSTAGRAM 
FACEBOOK






Friday, May 22, 2015

Jak dostać wizę do USA?

Od czasu, gdy spędziłam za wielką wodą prawie dwa lata, kombinując z wizami myślę, że mogę wam pomóc w kilku kwestiach. Chociaż Ci, co już to przeszli wiedzą, że proces (czasem trochę skomplikowany) nie musi być taki straszny, jak to się wydaję.
Wiele osób pisze do mnie na fb w sprawie wizy, szkoły czy też wielu innych spraw związanych z wyjazdem, mieszkaniem i funkcjonowaniem w USA. Pomyślałam, że podzielenie się z Wami tymi informacjami na blogu będzie dobrym pomysłem. Mam nadzieję, że posty rozwikłają wasze wątpliwości czy strach przed wyjazdem. Pokażę wam, na własnym przykładzie, że możecie dokonać wielu rzeczy w pojedynkę. Samotny wyjazd za granicę nie musi pozostać samotnym pobytem na obcej ziemi, wręcz przeciwnie. Dla ludzi rządnych wrażeń, przygód i wielu nowych doświadczeń to doskonały pomysł na realizację siebie, naukę odpowiedzialności, naukę szybkiego i rozsądnego działania oraz poznawania nowego siebie, obcując z ludźmi odmiennej razy, odmiennych obyczajów, odmiennego stylu bycia i postrzegania świata.


No ale zacznijmy od początku!

Krok pierwszy WIZA! 
1. Wiza turystyczna (nieimigracyjna)- jak sama nazwa mówi, wiza ta upoważnia nas do przekroczenia granicy w celu turystycznym. A jak to wygląda w rzeczywistości? Różnie :))
a) internetowe wypełnienie wniosku, znajdziecie go na https://www.youtube.com/watch?v=CAbwK7MBcJc >wizy nieimigracyjne > jak ubiegać się o wizę.
b)oczywiście najukochańsza opłata wizowa 400-600 zł (w zależności od kursu dolara)
c)umówienie internetowe lub telefoniczne na spotkanie w Ambasadzie z konsulem (wszystko znajdziecie na podanej wyżej stronie internetowej)

Super! Gdy macie to za sobą to już jeden OGROMNY krok za wami. Zawsze papierkowe sprawy wyprowadzają mnie z równowagi, więc ja straciłam dzięki ambasadzie wiele nerwów bo moja droga nie zakończyła się na jeden wizie. Ale lecimy dalej...

4

Gdy przelew dojdzie na konto Ambasady to teraz jest to kwestia dwóch, trzech dni i możecie stanąć przed ławą konsula. Jak to wygląda? Są dwie ambasady USA w Polsce - Warszawa i Kraków. Ja zawsze jeździłam do Warszawy. Ogromne kolejki ? Nie prawda! Wszystko teraz idzie sprawnie jak w zegarku. Nie przerażajcie się i nie stresujcie na samym początku. Po prostu najlepiej nic ze sobą nie brać i wejść jedynie z wymaganymi dokumentami, ale na wizę turystyczną z tego co pamiętam to dowód wystarczy. Ludzie przynoszą potwierdzenia majątków itp itd. Moi rodzice to przestawiali 15 lat temu, gdy trzeba było mieć jeszcze zaproszenie z USA by móc podjąć się próby uzyskania wizy.
Teraz jest łatwiej.
Przekraczając próg Ambasady zostaniemy przeskanowani, prześwietleni i przeszukani od góry do dołu :dd DON'T STRESS.! Na lotnisku też Cię to czeka! Proces zawsze lekko mnie kiedyś stresował. Schodzicie do pomieszczenia, gdzie musicie odbyć rejestrację i jest sekundowa rozmowa z pracownikiem rejestracji (to nie jest konsul). Zazwyczaj pyta o podobne rzeczy jak konsul, ale tylko w celu zarejestrowania Ciebie do bazy. Następnie dostajesz numerek i spokojnie siadasz na krzesełkach, czekając na swoją kolej. UWAGA! Nie stresuj się stresem innym ludzi. Serio! Nie wiem czemu ludzie się tak przerażają. Zazwyczaj, gdy słyszą jak konsul mówi do kogoś w języku angielskim. Nie bój się o to. Jesteś w polsko-amerykańskiej ambasadzie. Konsul musi rozumieć polski! Jeżeli mówi do Ciebie po angielsku, to chce Cię sprawdzić. Ja zawsze odpowiadałam po polsku albo na zmianę z łamliwym angielskim. Jeżeli śmigasz po angielsku to moim zdaniem jeszcze lepiej, gdy się tego nie dowiedzą. Nie wiem czemu, ale szanse emigracji (bo takie są przecież główne podejrzenia) ma osoba z perfekcyjnym angielskim, niż ta która nic nie kuma.
podstawowe pytania :
Do kogo lecisz? Po co chcesz lecieć? Czy dużo podróżujesz? Co będziesz tam robił? Skąd masz na to pieniądze? Kim są Twoi rodzice? Kim jest osoba, do której lecisz (jeżeli taka jest)? Co planujesz w przyszłości? Czy chodzisz do szkoły? i wiele innych...
i tutaj musi się otworzyć Twoja bajkopisarska dusza!  Żartuję :) ale wyolbrzymiajcie swoje plany związane z Polską i statusem Twojej rodziny w Polsce.
Dużo uśmiechu i pewności siebie, ale nie zarozumialstwa :) bez stresu... najwyżej stracicie kilka stówek, ale pieniądze zawsze można zarobić ... raz są, raz ich nie ma :)



Konsul na miejscu powiadamia Cię czy uzyskałeś wizę i na jak długo (przesyłka do 2tyg). Jako dziecko 9 letnie dostałam wizę na 5 lat. W wieku 19 lat prosto po maturze pojechałam po kolejną wizę i chociaż nie było jeszcze zakończonej rekrutacji do szkół wyższych a ja jednoznacznie mogłam wylecieć za wielką wodę i już nigdy nie wrócić, dodatkowo ówczesny mój chłopak usilnie trzymał kciuki za moje niepowodzenie w ambasadzie, to jednak determinacja i pewność, że dostanę wizę zwyciężyła. Wiza została wlepiona na 10 lat. Ale halo, halo! Moja rozmowa była bardzo konkretna z konsulem. Przedstawiłam mu daty rekrutacji, ogłoszenia wyników w szkołach wyższych i wcisnęłam małą bajeczkę o moich prawniczych planach zawodowych. Aktorstwo pierwsza klasa!


podliczamy wydatki
-wiza 500 zł
-dojazd z mojej mieściny do Warszawy samochodem - 100zł
-przesyłka wizowa - ok 30zł
razem : 630 zł (zawsze w zależności od kursu dolara)
Pamiętajmy, że wszystko wiąże się z kosztami i musimy być na to przygotowani. W następnych postach dowiecie się, jak to odrobiłam i czy było warto?! Zdecydowanie BYŁO! Ale nic nie rozkręci się bez wcześniejszej inwestycji!







Następny post : Jak uzyskać wizę studencką? Z tym jest większy zawrót głowy, który może odstraszyć nie jednego :) Ale tak samo wiele osób to przeszło i pamiętajcie, że postawiony cel studiowania jest sto razy trudniejszy, niż zdobycie samej wizy.

Pozdrawiam!
EveLinda! 

Znajdź mnie na FB i instagramie "my1way2"